Resorty administracji i cyfryzacji mają wypracować nowe przepisy dotyczące kontroli operacyjnej. Tym razem pretekstem jest wyciek danych z Polskiej Agencji Antydopingowej — poinformował w środę "Dziennik Gazeta Prawna". Według gazety Tomasz Siemoniak chciałby wrócić do pomysłu, by w podobny sposób jak połączenia telefoniczne i SMS-y kontrolować wymianę wiadomości za pomocą szyfrowanych komunikatorów oraz poczty elektronicznej. "Gdyby do tego doszło, służby mogłyby się domagać od ich dostawców informacji" — czytamy w "DGP".
wykradziono bazę danych o polskich sportowcach. Archiwum to prawie 250 GB danych, czyli ok. 250 tys. plików, w tym wyniki badań czy ekspertyzy medyczne dotyczące zdrowia sportowców (również psychicznego). Bazę danych opublikowano w portalu Telegram.
Znowu politycy, wciskając palce gdzie nie maja, publiczne kanały i grupy Telegrama nie są szyfrowane, a oni próbują użyć tego jako pretekstu to monitorowania szyfrowanej komunikacji?
Znowu politycy, wciskając palce gdzie nie maja, publiczne kanały i grupy Telegrama nie są szyfrowane, a oni próbują użyć tego jako pretekstu to monitorowania szyfrowanej komunikacji?